Przysiad vs bieganie

Co daje lepsze efekty – bieganie czy przysiady? To pytanie bardzo ogólne, ponieważ wszystko zależy od tego jakich konkretnie efektów oczekujesz. Jeśli jednak poszukujesz odpowiedzi na to pytanie najprawdopodobniej chodzi Ci o efekty w postaci silnych, umięśnionych nóg. A jeśli dodatkowo jesteś kobietą z pewnością również chodzi o jędrne i kształtne pośladki. Jak to zatem jest? Lepiej biegać czy robić przysiady?

Nie tylko bieganie i nie tylko przysiady

Zacznijmy od tego, że zarówno samo bieganie bez jakichkolwiek dodatkowych ćwiczeń nie ma większego sensu, podobnie jak samo wykonywanie przysiadów. Wystarczy spojrzeć na kogoś kto biega już wiele lat (zwłaszcza długie dystanse) i nie robi nic poza tym. Będzie to człowiek chudy, z niewielką ilością tkanki tłuszczowej i raczej pozbawiony wyraźnie zarysowanych mięśni. Gdyby ten sam człowiek w tym czasie robił tylko przysiady i nic poza nimi – miałby jedynie potężnie rozwinięty dół – uda jak panczenista, łydki jak rzymski legionista i tyłek jak jamajski sprinter. A chyba nie chodzi o popadanie w skrajności, prawda?

Przysiady są przydatne w różnych dyscyplinach

Jeżeli zastanawiasz się zatem nad kwestią: bieganie czy przysiady, musisz sobie ustalić pewien priorytet. Jeżeli zależy Ci na dobrej kondycji i wytrzymałości biegaj regularnie, ustal sobie plan treningowy pod konkretne zawody i trzymaj się go skrupulatnie. Twoje dodatkowe ćwiczenia powinny wzmacniać głównie te partie, które podczas biegania są mniej aktywne, a zatem brzuch, plecy czy ramiona. Przysiady tudzież wykroki to wówczas także doskonałe uzupełnienie treningu biegowego. Zresztą nie tylko biegowego – wykonują je przedstawiciele praktycznie wszystkich dyscyplin sportu – kolarze, koszykarze, piłkarze, tenisiści. To dowód na to, że przysiady to naprawdę świetny trening uzupełniający.

Idealne ciało – siłownia, bieganie, pływanie i… przysiady

Jeśli ważniejsze jest dla Ciebie silne i jędrne ciało i wolisz świetnie wyglądać zamiast daleko biegać – skup się na ćwiczeniach ogólnorozwojowych, trenuj na siłowni, chodź na basen i rób przysiady. One bardzo Ci się przydadzą w kształtowaniu Twojej sylwetki. Nie skupiaj się jednak na jednej i tej samej partii ciała, bo efekty będą takie, że zamiast wyglądać atrakcyjnie – będziesz wyglądać po prostu dziwnie. Najważniejsze jest tutaj określenie wspomnianych wcześniej priorytetów i zachowanie proporcji – biegasz dużo i trochę ćwiczysz (w tym również przysiady) – jesteś wytrzymały i wyglądasz dobrze, ale nie masz ciała jak Adonis. Ćwiczysz dużo i bieganie traktujesz jako dodatek – wyglądasz bardzo dobrze, jesteś silny, ale raczej mało wytrzymały. Jak to się mówi – coś za coś dlatego musisz wybrać na czym bardziej Ci zależy.

Bieganie czy przysiady? Znajdź złoty środek!

  • Przysiady nigdy nie zastąpią biegania i odwrotnie. Możesz robić po kilkaset przysiadów dziennie, a po kilku miesiąców takiej orki nie będziesz w stanie przebiec nawet 5km bez zatrzymania się.
  • Możesz też biegać 10 lat i po tym czasie nie zrobić ani jednej pompki. Tak to już jest – żadna skrajność nie jest dobra. Dlatego zachęcamy Cię abyś nie zadawał sobie więcej ogólnego pytania bieganie czy przysiady, bo to trochę tak jak byś pytał czy lepsze jest codzienne jedzenie samych ziemniaków czy samego ryżu.
  • Znajdź we wszystkim złoty środek, a jeśli zależy Ci na podrasowaniu swojej biegowej formy lub ukształtowaniu pięknych ud i pośladków skonsultuj się z trenerem – to czy będzie to trener biegowy czy trener fitness zależy już tylko od Ciebie.

Leave A Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *